Kochany pamiętniku!
Co za dzień… Dostałam super zlecenie. Super pod każdym względem. Trzy dni sesji nagraniowej, bardzo ciekawie napisanej muzyki, ze znakomitymi muzykami, za przepiękną stawkę.
O Bogu po ludzku
Wszystko co pisze Karolina
Kochany pamiętniku!
Co za dzień… Dostałam super zlecenie. Super pod każdym względem. Trzy dni sesji nagraniowej, bardzo ciekawie napisanej muzyki, ze znakomitymi muzykami, za przepiękną stawkę.
Bóg to ma ubaw ze swoich dzieci. To, co wyczyniają, jak sobie rosną, dostarcza mu z pewnością masę rozrywki. Ale świadczy też o tym słynnym „miłosierdziu”.
Odkąd się urodziłam fundowałam mu niezłe show, prawdziwe „born to be wild” przy pełnym przekonaniu, że na pewno wiem, co robię, że kumam całe „know how”. I jak tak patrzę pobłażliwie na te kilka lat wstecz… to na zmianę chce mi się śmiać, albo płakać, albo mi głupio, a nawet wstyd na myśl o osiąganym w szczytowych momentach poziom żenady.
Hej!
Czy wy też tak czasem macie, że nachodzi was potrzeba robić dla Boga wielkie rzeczy? Pełnometrażowe misje i wielkoformatowe akcje? Na miarę biblijnych sensacji z Dziejów Apostolskich? Jak się człowiek tu i ówdzie wczyta, a potem w jutubach porozgląda i charyzmatyków nasłucha… to też by się coś chciało.
W ryzach Biblii tkwię głęboko,
więc OGÓLNIE jestem spoko.
Dziś o uogólnieniach, bo mi się wszędzie przed nos pchają. I kicham na to. No bo to naprawdę kicha.
Będzie to fragment raportu,
z jakiego ja jestem sortu.
Jak blog jest osobisty, to się pisze też o sobie. A kto ja jestem?
„W prozie szersze mamy wiersze”.
Wspaniały zapach wakacji powoli ulatuje z opalonych nozdrzy. Zanim się w robociznę człowiek wkręci, fajnie zredagować doświadczenia we wnioski. Bo to podwójnie pożyteczne: nie dość, że odpoczęłam, to teraz jeszcze coś pożytecznego z tego wycisnę.
To cisnę.
„Kumpel mi przypomniał z rana,
Że dziś mają Rosz Ha-Szana!”
Jak się o tym dowiedziałam, to pomyślałam: „Extra! Chwytliwy początek mam gotowy”. Co jest bardzo zachęcające do pisania, bo jak się potencjalny czytelnik zastanawia: „o co jej chodzi?” i ciekawość zakiełkuje, to szansa jest, że zerknie.