Lubię te momenty ciszy
tuż przed pierwszym megahercem,
kiedy tylko Bóg mnie słyszy,
gdy brzmienie filtruję sercem…
Lubię szum przedkoncertowy
ten, co skronie koronuje,
choć znajomy, to wciąż nowy,
natchnienia synchronizuje…
O Bogu po ludzku
Lubię te momenty ciszy
tuż przed pierwszym megahercem,
kiedy tylko Bóg mnie słyszy,
gdy brzmienie filtruję sercem…
Lubię szum przedkoncertowy
ten, co skronie koronuje,
choć znajomy, to wciąż nowy,
natchnienia synchronizuje…
Kochany pamiętniku!
Co za dzień… Dostałam super zlecenie. Super pod każdym względem. Trzy dni sesji nagraniowej, bardzo ciekawie napisanej muzyki, ze znakomitymi muzykami, za przepiękną stawkę.
Każdy z nas ma swoją drogę, która zaprowadziła go do „tu i teraz”. I pewnie poprowadzi dalej do „jutro i tam”. Podobnie jest z Bogiem. Bo każdy odnajduje go na własny, piękny i unikalny sposób. No a mi nie zostaje nic innego jak opowiedzieć jak to z tą droga było u mnie.