Mieszkanie, które stało się bogiem

A z mieszkaniem to było tak. Opowiem, bo ciekawe.

Po powrocie z wielkiej trzymiesięcznej podróży dookoła Europy małymi motorkami postanowiliśmy się osiedlić w Chesterfield. Dlaczego tam? No właśnie nie za bardzo wiem. Większość takich decyzji podejmuję jakoś tak na czuja, intuicyjnie, testując z czym się dobrze czuję. Mam przy tym nikłą nadzieję, że za tą mętną irracjonalnością stanie Bóg i ostatecznie te ścieżki wyprostuje. Liczę tu, że Bóg będzie albo podziwiał odwagę, albo się litował nad głupotą, albo może go to rozśmieszy. Co on tam sobie myśli, to ja nie wiem, ale skoro od 25 lat to działa i dobrze na tym wychodzę, to widać coś tu muszę robić dobrze.

Continue reading

Co z tym planem?

Dwa tygodnie temu zakończyliśmy nasz szalony Euro Trip 2022! Dotarliśmy do Anglii, na północ, do zupełnie nowego miasta. Filmiki z trasy możecie zobaczyć tutaj.

Dobrze jest mieć przyjaciół bo, oprócz przechowania nam kilku niezbędnych rzeczy i chomika, ugościli nas po przyjeździe. Nie chcieliśmy im siedzieć długo na głowie, więc wymyśliłam że posiedzimy przez weekend, odpoczniemy, a w poniedziałek wyprowadzimy się do jakiegoś nowego lokum. Plan brzmiał nieprawdopodobnie, bo nie jest łatwo znaleźć dom w dwa dni. Stwierdziłam, że łatwiej będzie zacząć od pokoju i z czasem znaleźć wymarzony dom z ogrodem. W sobotę poszperałam po internetach, napisałam do kilku wynajmujących, a resztę zostawiłam w rękach Boga. Odezwało się do nas kilka osób, ale tylko dwie przyjmowały pary. Umówiłam nas na następny dzień, niedzielę, na oglądanie dwóch pokoi. Continue reading