Wylatując za granicę boję się wielu rzeczy. Że zrobię coś źle, że nie wpuszczą mnie do samolotu, że pomylę samolot, że się spóźnię, że zabłądzę i nie trafię do domu, że telefon mi się rozładuje i stracę kontakt ze światem. Continue reading
Category - Ogólnie
Ogólnie o wszystkim.
Ktoś mi ostatnio zadał pytanie:
„Zastanawiam się jak rozumiesz to co Jezus mówi: Kto pożądliwie spojrzy na kobietę już z nią cudzołoży. I jak to godzisz z tym, że nie widzisz z tego co rozumiem problemu w pornografii.”
O, ja widzę problemy w pornografii, tylko że je lekceważę. Prawdziwe problemy widzę raczej w czym innym, ale o tym to pisałem już wcześniej.
W czym problem?
Na temat „kto pożądliwie spojrzy na niewiastę” rozmawiałem niezliczoną ilość razy. Prawie zawsze pojawia się to zdanie jako argument w dyskusji o pornografii, który ma uzasadniać święte histeryzowanie w temacie ruchomych obrazków. Bo byłby to dobry argument: bo skoro sam Jezus powiedział, że kto się gapi, ten jest zły, no to o czym tu jeszcze dyskutować?
Sęk w tym, że Jezus nigdy takiego zdania nie powiedział.
Śmierć to rzecz nieprzyjemna. Jedna z tych, o których w towarzystwie się nie rozmawia. Śmierć jest jak puszczanie bąków: psuje atmosferę. Niby każdy musi, ale to nie powód, żeby o tym rozmawiać.
Ale nie jesteśmy w towarzystwie.
Logicznie rzecz biorąc, główny problem ze śmiercią jest taki, jak z pandemią: nie wiadomo co dalej. Bo gdyby było wiadomo, gdyby raz ustalić, że śmierć to rodzaj przeprowadzki, to by człowiek mógł się zrelaksować. I nawet zacząłby widzieć pozytywy.
Bo plusów śmierci jest co niemiara!
Skończył się styczeń, miesiąc życzeń, naiwnie lub bohatersko szpikowanych noworocznymi nadziejami. U mnie ten rok będzie miał w sobie kilka dat tak zwanych „okrągłych”. Pierwsze kółko to czterdzieste urodziny. Podobno to dość przełomowy jubileusz dla kobiety. Zobaczymy, czy coś więcej się przełamie niż przy 38 czy 39, a jeśli już, to oby nie w stawach. Drugie zaokrąglenie to osiemnastka mojej młodszej córki. Dla niej oznacza to coś innego niż dla mnie w kwestii prawnych zysków i strat. A trzecie kółko na podium to dwudziesta rocznica ślubu.
Od ponad 20 lat piszę a od kilkunastu gadam do mikrofonu na temat Biblii, Boga i łączenia tego z życiem. Dużo pytań dostaję, ale jedno powtarza się często i regularnie: jak to zrobić żeby ten Bóg coś do mnie mówił?
Ile tysięcy razy słyszałeś już piosenkę „Jingle Bells„? Puszczają ją w każde święta w każdym sklepie. Jest jak epidemia zombie: nie da się przed nią uciec. Ale ile razy słyszałeś czwartą zwrotkę? Ha, zgaduję, że nawet nie wiedziałeś, że jest więcej zwrotek. A wiesz o czym są? Zgadnij!
Znowu jesteśmy w Hiszpanii i organizujemy sobie życie od nowa. O tym gdzie jesteśmy, dlaczego i jak się tu znaleźliśmy pisał Martin tutaj.
Generalnie jest fajnie, bywa też trudno. Z ważnych rzeczy mamy już gdzie mieszkać, mam gdzie pracować, jedyne czego nam brakuje to nowych znajomych i przyjaciół.
Rok szkolny 2019/2020 zaczął się w Polsce od krzyża.
Na początku września 60 tysięcy ludzi przybyło na lotnisko do Włocławka (drugie tyle się zbierało po całej Polsce), żeby zachęcić się do „wspólnej walki z grzechem„, posłuchać o „masowym odejściu od wiary” oraz „stojąc pod krzyżem uczyć się od Jezusa wielkodusznego miłosierdzia„.
Nie wiem, nie rozumiem, nie znam się.