W parafii w Gdańsku ludzie ubrani w białe prześcieradła spalili rytualnie książki, zabawki i talizmany. Z dymem poszedł więc „tradycyjnie” Harry Potter, następnie parasolka z serii Hello Kitty, potem jakieś figurki słonia, maskę z Afryki i tym podobne oręża szatana.
Author - Martin
– Nie potrzebuję cię – to najpiękniejsze zdanie, jakie można usłyszeć w związku.
Pod warunkiem, oczywiście, że mówią to sobie ludzie, którzy się kochają.
Zastanawiałeś się kiedyś na czym polega fenomen władzy? Jak to się dzieje, że jedni ludzie rządzą innymi?
Powiesz: działa to tak, że jedni ludzie zmuszają drugich groźbą użycia siły. Tak też bywa, ale rzadziej niż ci się wydaje. Bo jaką przemocą grozi ksiądz, że tysiąc parafian całuje go w rękę? I dlaczego zamiast powszechnego buntu jest ulga, że tylko na ręce się skończyło?…
Były premier Ewa Kopacz rzuciła niedawno w trakcie wywiadu malowniczym porównaniem. Powiedziała, że dawno dawno temu, kiedy ludzie polowali na dinozaury, nie mieli strzelb. Więc rzucali w nie kamieniami. I tak rzucali, rzucali aż zabili.
Nie wiem czego to miała być ilustracja i wszystko mi jedno, ale internet pękał ze śmiechu. I słusznie, bo porównanie jest śmieszne na tylu poziomach, że każdy znajdzie swój. A premier, jak fantazja, jest od tego, żeby bawić się, żeby bawić się, żeby bawić się na całego.
W styczniu 2019 roku w Nowym Jorku weszła w życie nowa ustawa antyaborcyjna. Ustawa znosi wiele restrykcji, między innymi legalizuje aborcję aż do samego dnia urodzenia, w przypadku zagrożenia życia i zdrowia. Generalnie to bardzo mało zabraniająca ustawa.
Jedni się cieszą, drudzy płaczą.
Ale coś jest grubo nie tak z tym światem, jeżeli makabryczna wizja masakrowania 3-kilogramowego dziecka nie powstrzymuje ludzi przed głośnymi okrzykami radości.
Chrześcijanin w mediach nie ma szans.
Dlaczego? Bo jest zbyt dowartościowany.
Już wyjaśniam o co chodzi.
Przeczytałem niedawno artykuł, w którym eksperci analizowali dzisiejszych 15-latków.
I jaki jest obraz pokolenia internetu?
Częściowo zgodny z rzeczywistością. Mianowicie: żyją w internecie, podziwiają przygłupów, którzy otaczają się aurą sukcesu i za 10-lat chcą być sławni, bogaci i dużo mieć. Ale na tym się kończy realizm.
Pytanie o istnienie Boga zwykle rozpoczyna filozoficzne rozważania albo porównywanie logicznych argumentów. Jest też inna możliwość: opowiedzieć o swoich przygodach.
To jest oczywiście argument poniżej pasa. Bo co można odpowiedzieć na argument „u mnie działa”?
Najlepiej zacząć od czegoś spektakularnego. Zacząłem więc od emigracji do ciepłych krajów.
W Polsce spodziewam się bowiem zimna i szarości, a ja w takich warunkach wpadam w zachowania patologiczne. Dlatego teraz mieszkam na południu Hiszpanii.
Na razie jest ciepło.