Zachęcam do przeczytania kolejnego tekstu z cyklu Herbatka ze Salomonem, Jeśli nie wiesz o jakiej herbatce mówię, to przeczytaj tutaj.
Przyp. Sal. 24,27:
- Rozrządź na polu robotę twoję, a sprawuj pilnie rolę swoję; a potem będziesz budował dom twój. (wg Biblii Gdańskiej z 1632r.)
- Wykonaj najpierw swoją pracę na zewnątrz i upraw dla siebie pole, a potem zakładaj dom swój. (wg Biblii Warszawskiej)
- Spełnij obowiązki na dworze, wykonuj je pilnie na roli, a potem – i dom wystawisz. (wg Biblii Tysiąclecia)
Skupiliśmy się głównie na dwóch pierwszych tłumaczeniach, bo w oryginalnym tekście nie ma nic o dworze i obowiązkach na nim.
Czyżby Salomon powstrzymywał nas przed zbyt rychłym zakładaniem domu? Przełożyłabym to tak:
Najpierw zajmij się sobą i przygotowaniem się do życia, a później zakładaj swój dom.
No i większość też tak to rozumiała.
Pojawiły się pytania:
- Czym jest praca na polu?
- Czym jest dom?
- Dlaczego nie zmieniać kolejności?
- Czy w ogóle trzeba zakładać dom?
Odpowiedz sobie sam, ale my na spotkaniu odpowiedzieliśmy na te pytania tak:
- To nauka, praca, zbieranie doświadczeń, podróżowanie.
- Dla każdego czymś innym: własnym mieszkaniem, miejscem w którym czujesz się bezpiecznie, mężem, żoną, dziećmi, zaufanymi ludźmi, przyjaciółmi, domem rodzinnym.
- Widocznie Salomon zauważał jakieś złe konsekwencje. Być może łatwiej jest w takiej kolejności, trudno powiedzieć. Czy mu zaufać? Może wy macie jakieś inne pomysły na plusy i minusy takiej kolejności?
- Najpierw trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie nr 2.
Nie, nie trzeba. Każdy jest wolny i podejmuje swoje decyzje.
Byli u nas ludzie, dla których fizyczne posiadanie domu jest podstawą.
A byli tacy, którzy go posiadają, ale są w stanie go zostawić, jeśli pojawi się inna opcja, lepszy dom. A najciekawsi byli ci, który zastanawiali się po co i czy w ogóle chcą zakładać dom.
Dla mnie i Martina fizyczne posiadanie domu to kwestia drugorzędna. A może nawet i dalsza. A to dlatego, że nie chcemy być uwięzieni i przywiązani do jednego miejsca.
Za to małżeństwo to bardzo wygodny dom! Można go wszędzie ze sobą zabrać.
A jak jest z twoim domem?
Dlaczego nr 3? Był nr 2?
A bo się mi pomyliła kolejność. Zaraz poprawię.