To jest ciąg dalszy historii „Przeprowadzamy się„. Kto nie czytał, niech poczyta co się dziwnego działo. A teraz zakończenie.
Po wydarzeniach z ostatniego wpisu wróciłam do pracy na magazynie. A potem umówiłam się na oglądanie nowego mieszkania od pana Hindusa, z polecenia pani Basi z polskiego sklepu…