Girlfriend

Ja, Bóg i moja dziewczyna

Czy chrześcijanin słyszy Boga?

Przez wiele lat myślałem, że to tylko przenośnia i nie należy brać tego dosłownie. Myślałem, że chodzenie do kościoła, czytanie biblii i klepanie ojczenaszów wystarczy. Sprawa zaczęła się delikatnie zmieniać w momencie, w którym zacząłem go traktować nie jako wyimaginowane i abstrakcyjne pojęcie, ale jako osobę, jako kogoś z kim można porozmawiać i może mi nawet odpowiedzieć.

Od pewnego czasu mieszkam ze swoją dziewczyną i wydaje mi się, że tworzymy w miarę zgraną parę. Dogadujemy się, jesteśmy razem szczęśliwi itd. Aż tu pewnego dnia w mojej głowie pojawiła się ni z tego ni z owego myśl, a nawet śmiem powiedzieć, że polecenie, żebym się z nią rozszedł.

Czytaj dalej

Martin pod palmą

Bóg za granicą

Najlepiej zacząć od czegoś spektakularnego. Zacząłem więc od emigracji do ciepłych krajów.

W Polsce spodziewam się bowiem zimna i szarości, a ja w takich warunkach wpadam w zachowania patologiczne. Dlatego teraz mieszkam na południu Hiszpanii.

Na razie jest ciepło.

Czytaj dalej