Czy Jezus?...

Gra w Jezusa – część II

Gry ciąg dalszy! Kto nie wie na czym gra polega, niech najpierw przeczyta część pierwszą:

Gra w Jezusa – część I

12. Czy Jezus obchodziłby święta?

Zależy które. Te, które Bóg kazał obchodzić, tak. A reszta była by dla niego bez znaczenia.

13. Czy Jezus miałby stałe miejsce zamieszkania?

W samej Biblii Jezus sporo podróżował i nie miał własnego domu. Dziś myślę, że byłoby tak samo. Mając zdecydowanie większe możliwości w kwestii podróżowania, mógłby swoją naukę zanieść wszędzie.

14. Czy Jezus nauczałby w Internecie?

Kanał na YouTube, strona na Facebook, własny blog? Czemu nie? To całkiem dobry sposób na komunikowanie się.

15. Czy Jezus dawałby pieniądze na WOŚP?

Myślę, że by dawał. Tak samo jak na Caritas i na Szlachetną Paczkę i na wszystkie inne dobroczynne organizacje. W końcu mówił, żeby innym pomagać, szczególnie tym biedniejszym i słabszym. Pewnie nawet by w jakieś organizacji tego typu działał. Może nawet miałby swoją?

16. Czy Jezus miałby własny program w telewizji?

No cóż, pachnie to trochę ciemnymi komercjalnymi interesami. Dlatego właśnie myślę, że wszedłby w to towarzystwo i to ze zdwojoną siłą. W końcu to nie sprawiedliwy go bardziej potrzebuje, a grzesznik.

17. Czy Jezus byłby celebrytą?

Aż tak daleko chyba by nie poszedł. Sam z siebie nie zabiegał o sławę czy rozpoznawalność, to przyszło pry okazji. Dlatego myślę, że nie byłby celebrytą w naszym rozumieniu.

18. Czy Jezus byłby Hipisem?

Są ludzie, którzy nazywają go pierwszym hipisem.

Trochę jest w tym prawdy jeżeli pomyślimy o ideałach, jakie wyznawał ruch społeczny, który zapoczątkował. Z tym wyjątkiem, że Jezus raczej nie odwoływałby się do wolnej miłości i palenia marihuany. Więc chyba jednak nie należałby do tego ruchu. Tak samo jak do żadnego innego, który dzieliłby ludzi na grupy albo powodował jakieś podziały.

19. Czy Jezus byłby komunistą?

W moim wrażeniu Jezus był apolityczny. Więc nie byłby komunistą, faszystą, nacjonalistą, socjalistą ani żadnym z tym podobnych. Byłby sobą.

20. Czy Jezus służyłby w wojsku?

Jezus może pacyfistą nie był, ale unikał przemocy. Więc wydaje mi się, że od służby wojskowej trzymałby się z daleka.

21. Czy Jezus podałby rękę homoseksualiście?

Podałby. Ba, nawet zostaliby dobrymi kumplami!

Co prawda Bóg bezpośrednio mówi, że takie akty są złe, ale w końcu każdy ma wolną wolę. To, że ktoś jest takiej, a nie innej orientacji, nie oznacza, że nie należy się z nim przyjaźnić ani mu pomagać. Myślę, że Jezus śmiało by podał rękę każdemu.

22. Czy Jezus przyjąłby uchodźców?

Tak. Przyjąłby, a to dlatego, że prawo gościnności było bardzo ważne w jego czasach. Nie tylko by ich przyjął, ale pomógłby im odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Dałby ubranie, pomógł znaleźć pracę.

Takie są moje pytania i moje odpowiedzi. Czekamy na twoje!

20 komentarzy

  • Czy Jezus przyjąłby uchodźców?
    Co za brednie, wybacz, ale nie mogłem się powstrzymać, najpierw piszesz że Jezus był apolityczny, a potem wrzucasz go w ramy socjalizmu…

    Uchodźcy to są ludzie, którzy szukają dymów, nie pracują, żyją z Twoich podatków, gwałcą od czasu do czasu z nudów, tak jak to jest we Francji, Niemczech czy Wielkiej Brytanii…

    Więc równoznaczne dajesz do zrozumienia że Jezus popierałby lenistwo, bo skoro był Bogiem, to wiedział kim sa tzw. uchodźcy i w jakim celu są tutaj transportowani, a mimo wszystko popierałby ich przyjście tutaj???

    Jedzmy dalej, Jezus unikał przemocy, doprawdy? a kto to mówił że zamiast pokoju przynosi miecz?
    Chodzi o konflikty między ludźmi, generowane poprzez tożsamość z nim i pójście za nim, a każdy konflikt prędzej czy później rodzi agresją i przemoc.

    • Tak masz rację Jezus powiedział, że przyniósł miecz. Z drugiej strony jest napisane gniewajcie się, ale nie grzeszcie. Konflikt jest naturalną częścią naszego życia jednak nie przypominam sobie by Jezus, albo któryś z jego uczniów mówił żeby rozwiązywać te konflikty siła.

      Może przyjęcie tych uchodźców to będzie okazja żeby im pokazać, że jest inna droga i nie trzeba gwałcić i szukać dymów? Bądźcie gościnni bo z powodu gościnności niektórzy gościli aniołów a o tym nie wiedzieli

  • Uchodźcy to zgodnie z definicja słowa, ludzie którzy „uchodzą”. Uciekają przed czymś nieprzyjemnym.

    Ja wiem, że może być trudno sobie wyobrazić, siedząc w bogatym i bezpiecznym miejscu, że człowiek, który żyje z dnia na dzień w ciągłym poczuciu zagrożenia, myśli trochę inaczej. Naprawdę nie w głowie mu socjale, domy i samochody, tylko przede wszystkim chce, żeby mu nic nie groziło.

    Ilu z twoich znajomych uchodźców faktycznie pasuje do takiego opisu?

    Zresztą już w ogóle nie rozumiem jak można komuś zarzucać, że chce być zdrowszy, bogatszy i bezpieczniejszy, tak jakby to było czymś niezwykłym. Chyba dość normalne zachowanie, nie?

    Ja teraz mieszkam od paru miesięcy w Hiszpanii – też mnie uważasz z tego powodu za niepracującego i gwałcącego z nudów? Obok mieszka parę tysięcy Somalijczyków i Marokańczyków. Gadałem z nimi, jadłem z nimi, oni byli u mnie, ludzie jak ludzie, dziwni czasem, ale absolutnie żadnego powodu do strachu nie ma.

    Dlaczego, u Boga Ojca, Jezus miałby dostawać aż takiej paniki, żeby ludziom nie pomagać?

    Osobiście w głowie mi się nie mieści, że można być tak beznadziejnym tchórzem, żeby bać się do tego stopnia ludzi, którzy nic nie mają, niewiele potrafią i nie umieją się zorganizować.

    Ale powoływanie się na Jezusa to już jest jakaś perwersja. To on sobie dał odebrać wszystko i niesprawiedliwie dał się zamordować, pomagając każdemu kogo spotkał, i ten ktoś miałby wrzeszczeć jak ostatni tchórz „zatrzymać ich, idą nas gwałcić!” widząc ludzi, którzy go najbardziej potrzebują?

    Gdybym miał osądzać sędziego tym samym sądem, którym on sądzi, to czułbym taką pogardę, że nawet bym nie chciał napluć na niego.

    Panika przebrała się za rozsądek i Jezusa na pomoc woła. I cóż powinien chrześcijanin na to odpowiedzieć?

    • Hej Martin. Ostatnio pojawia sie sporo ludzi na yt opowiadających o swoich doświadczeniach z tematem uchodźców. Np ostatnio widziałem ziomka polaka, który urodził sie w niemczech i tam żył. Teraz chce wracać wlasnie ze wzgledu na to co obserwuje wokół siebie. Widziałem podobne relacje ludzi ze Szwecji, Francji i Wielkiej Brytanii. Nie jestem oczywiście w stanie ocenić wiarygodności tych relacji ale są one zgoła odmienne od Twojej – nie napawają optymizmem. Niemniej zbycie tego co oni mówią twierdzeniem, że to panikarze wydaje mi sie zbyt pochopne. Cieszę się, ze masz dobre doświadczenia z 'uchodźcami’ z Afryki bo to budzi z kolei moją nadzieję, ze nie jest az tak źle.
      Myślę, że przypadki, w których ktoś chce źle dla tzw. uchodźców są raczej rzadsze niż częstsze (przynajmniej wśród ludzi mi znanych) ale rozwiązanie jakie proponuje nam rząd unijny to jakiś obłęd polityczny prowadzący do katastrofy ekonomicznej (i śmiem twierdzić, że nie ma nic wspólnego z próbą pomocy tym ludziom).
      Trzecia sprawa – Polska przoduje w unii jesli idzie o przyjmowanie uchodźców.

  • A tak z innej bajki, to ja bym dał inne odpowiedzi tutaj:

    13. CZY JEZUS MIAŁBY STAŁE MIEJSCE ZAMIESZKANIA?

    Jezus całkiem możliwe, że miał stałe miejsce zamieszkania:
    „I opuściwszy Nazaret, przyszedł i zamieszkał w Kafarnaum, nad morzem, na pograniczu krain Zebulona i Naftalego” [Mat 4:13]
    „I znowu, po kilku dniach, przyszedł do Kafarnaum i usłyszano, że jest w domu.” [Mar 2:1]
    Płacił też tam podatek.
    Nie wiadomo na jakiej zasadzie ten dom miał (może ktoś mu miejsca użyczał, może wynajmował, różne są rozwiązania) i nie wiadomo ile w nim był. Ale coś tam miał.

    15. CZY JEZUS DAWAŁBY PIENIĄDZE NA WOŚP?

    Jezus czasem czegoś sam nie robił, ale robili to uczniowie. Na przykład nie chrzcił. Na biednych też sam nie dawał, robili to uczniowie. Wcale nie zniechęcał do tego, po prostu sam robił ważniejsze rzeczy.

    16. CZY JEZUS MIAŁBY WŁASNY PROGRAM W TELEWIZJI?

    Programy w telewizji to produkt. Ostatecznym celem programu jest oglądalność. Więc szansa, że ktoś dałbym mu prowadzić program, w którym ktoś tak bezkompromisowy, kto nie gra, nie udaje, nie dostosowuje się do scenariuszy, miałby zupełnie inne priorytety, jest bardzo mała. Szansa na dużą oglądalność Jezusa jest taka jak szansa na oglądalność Odwyku – czyli marna, bo to nie jest coś, co jest atrakcyjne, przyciąga ludzi. Jezus częściej mówił rzeczy, których ludzie nie chcą w ogóle słyszeć, niż rzeczy, które są atrakcyjne.

    W telewizji we własnym programie to go nijak nie widzę.

    17. CZY JEZUS BYŁBY CELEBRYTĄ

    Jezus był celebrytą. Hej, nawet ja byłem. To nie celebryta robi siebie celebrytą, robią go nim ludzie. Nikt go nie pytał o zdanie czy chce być sławny ani czy chce, żeby o nim gadano.

    Ale Jezus traktował to instrumentalnie: czasem unikał, czasem korzystał.

  • Odpowiedzi 13 i 22 trochę sie wykluczają. Gdzie Jezus by przyjął tych uchodźców gdyby nie miał stałej mety?

    • Przyjmowanie ich nie zawsze oznacza danie im dachu nad głową. Myślałem raczej tu o szeroko rozumianej pomocy dla tych ludzi

  • Szkoda że nie można cytować, wtedy łatwiej było by odpowiedzieć.

    Zależy o jakich uchodźcach mówimy?
    jako ciekawostkę mogę ci napisać że w latach 90-tych, przyjęliśmy kilkadziesiąt tysięcy uchodźców Czeczeńskich którzy wg ciebie szukają schronienia przed wojną, nie daleko mnie, jest ośrodek dla uchodźców, od kiedy sięgam pamięcią, żaden z nich nie pracował, żyją z zasiłku, zapomogi państwa na rodzinę wielodzietną posiadają i mają ulgi w wielu przypadkach, w ośrodku nie licząc dzieci, mieszka ich ponad 1500.

    Ale ok, trzeba pomoc, tylko jakim kosztem, może wreszcie jako Polacy do naszego miłosierdzia dorzucimy też wymagania?? bo to pieniądze ciężko zarobione przezemnie i innych idą do tych nierobów, a ja się na to nie godzę.
    Nie kwestionuje ich traum wojennych, ale zacznijmy wreszcie wymagać, no ale czego można wymagać od socjalizmu…

    Ja nie mam znajomych uchodźców, bo to są ludzie którzy żyją tutaj od 20 lat i się kompletnie z innymi nie integrują, to też kolejny minus do kolekcji.

    Czy ja komuś coś zarzucam? nie! dla mnie mogą sobie być bogaci, ale niech na to sobie zapracują.
    Ty chyba nie wiesz co ty piszesz?

    Tchórzem?
    Francja, Niemcy czy Szwecja przyjęli tysiące uchodźców, popatrz na efekty takiej polityki?
    Czy Jezus wiedząc, co Ci ludzię robią, przyjąłby ich? wątpię, zresztą trochę dystansu, nie bierz tak wszystkiego personalnie do siebie…

    Uchodźcy są tutaj aby w pewnym stopniu zniszczyć naszą cywilizacje, która de facto wywodzi się w ogromnym stopniu od Chrystusa, naprawdę nie wiem jak można być takim ignorantem stary…

  • No ja byłem w Niemczech trochę, w Koln i widziałem efekt takiej polityki. Widziałem: mieszkańcy Koln są o wiele bogatsi niż mieszkańcy Lublina. Ludność jest różnorodna i wielokulturowa, i na ulicy wszyscy się do siebie uśmiechają i mówią „cześć”. Jest praca, na ulicach nie ma śmieci, klnie się mało, uśmiecha dużo. Pochodziłem sobie po dzielnicy tureckiej, swobodnie, bez problemów, bez najmniejszej wrogości. Rozmawiałem po niemiecku z wieloma imigrantami z najróżniejszych miejsc.

    Imigranci żyją obok rdzennych Niemców od dziesięcioleci już, więc można już coś ocenić.

    Jak na tym wszyscy wychodzą? No bardzo dobrze na tym wychodzą. Korzyści jest o wiele więcej niż kosztów. Gdyby nie konsekwentna polityka zapraszania i asymilacji uchodźców, to dziś Niemcy byłyby w ruinie, po prostu nie miałby kto pracować. A tak, chociaż z wieloma problemami po drodze, otwieranie się Niemców na „obcych” dało wyniki. Skutki uboczne też są, ale głównie są wynikiem opiekuńczej polityki państwa, która zachęca do patologii. Ale nawet biorąc to pod uwagę, wszyscy na sytuacji korzystają.

    Tak jak wcześniej skorzystali Brytyjczycy otwierając się na barbarzyńskich Polaków, którzy też przecież przyjechali „w pewnym stopniu niszczyć cywilizację”.

    No dobra, a teraz ty skąd bierzesz swoje informacje? Z telewizji? Kiedy ostatnio widziałeś imigranta? Kiedy z nim rozmawiałeś to co z tej rozmowy wyszło? Spróbuj mojego sposobu: wyłącz telewizję i wyjdź z domu. Albo jako miniumum wysiłku: różnicuj media. Słuchaj w kilku językach i z różnych stron polityki. Przestań słuchać panikarzy, tylko podejdź do kogoś, zagadaj i oceń sam.

    Oczywiście, że świat nie jest bezpieczny. Wszędzie są konflikty. Ale nie ma powodu do paniki. Ksenofobia jest absurdalnym zjawiskiem, trzeba się przed nią bronić, a nie jeszcze podsycać.

    A jeżeli ta „cywilizacja” co jej tak wszyscy bronią, daje w efekcie postawy strachu, zamknięcia i agresji, to niech ją sobie zmienią na jaką chcą, bo nic nie jest warta.

    Paradoks na tym polega, że twoja postawa jest nieporównywalnie bardziej agresywna, niż wszystkich imigrantów jakich miałem okazję dotąd poznać.

  • Zacznę od Niemiec, kraj odbudował się w znacznej mierze nie dzięki uchodźcom jak twierdzisz, ale dzięki pożyczkom USA która uczyniła z nich swoją spółkę, a także zrabowanym majątkom, złocie i dziełach sztuki z całej Europy poprzez II WŚ.

    Podawałeś przykład jednego miasta i na tym budujesz swoje teorię, co jest dość niesprawiedliwe…
    Zapraszam do Berlina, zapraszam do Hannoveru i innych miast, zobaczysz syf na ulicy, a to dzięki przyjętych przez Merkel uchodźców 🙂
    Popytaj rodowitych Niemców jak widzą masowa emigracje uchodźców do Niemiec, popatrz na skalę gwałtów, rabunków i zniszczeń, jedz teraz do Berlina i zobacz jak wygląda miasto, skąd te wojsko na ulicach? tak wg, Ciebie wygląda normalny kraj?

    Tak naprawdę to Polacy i ludzie z Bałkanów trzymają w ryzach tą gospodarkę, od stycznia będą to Ukraińcy..

    Co do Brytyjczyków i Wielkiej Brytanii, trzeba być sporym ignorantem żeby widzieć korzyści w podróży Polaków do UK, dlaczego Polak nie może godnie pracować w swoim kraju, tylko musi wyjeżdżać?

    Powiem Ci, UE to jest organizacja w której prym wiodą kraje które kolonizowały innych, czyli Francja, Niemcy no i Wielka Brytania, Unia to taki wielki kolonizator krajów słabych, czyli między innymi Polski. Działa to na takiej zasadzie, że kolonizatorzy niszczą konkurencje nowych państw Unii, wprowadzają tam swoje marki, a ludność z podbitych ekonomicznie terenów sprowadza do siebie jako tanio siłę roboczą, więc nie wiem z czego tu się cieszyć, bo ja mimo wszystko chciałbym godnie żyć i zarabiać w swoim kraju a nie tułać się po świecie.

    I nie stary, nie oglądam TV dla twojej informacji, czerpie wiedzę z tego że dużo podróżuje, rozmawiam.
    To nie jest ksenofobia, tak jak pisałeś, tylko zdrowy rozsądek którego Tobie jak widać brakuje, zanim przypniesz mi łatkę nacjonalisty, każdy człowiek jest nacjonalista w pewien sposób, problem zaczyna się wtedy, kiedy ktoś popada w skrajność.

    • Okej, dygresje są fajne, ale trochę odlecieliśmy od głównego założenia gry. W takim razie Vlad według Ciebie co naśladowcy Jezusa powinni zrobić z imigrantami? Jak postąpić żeby żyć w zgodzie z Jego nauczaniem?

  • Potraktować sprawiedliwie, w myśl zasady ”Kto nie pracuje, niechaj też nie je” , ewentualnie pomógłbym im odbudować miejsce z którego uciekają, podobnie jak Putin odbudował Grozny.

  • p.s

    a jeśli ktoś jest zwolennikiem przyjmowania uchodźców, radze zamieszkać przez miesiąc w muzułmańskiej dzielnicy w Berlinie, Londynie i tak dalej, ewentualnie iść do matki i jej zgwałconej przez biednego uchodźce córki, powiedzieć dla otuchy ” Mój Bóg, przyjmuje uchodzców”
    A kompletnie nie na miejscu, wręcz hipokryzją jest porównywanie Polaków którzy uciekli na Wyspy i uchodźców którzy są największą grupą socjalną w UK, Ci pierwsi ciężko pracują a Ci drudzy żyją z ich pracy, ale co mi tam, Jezus by przyjął uchodźców, znając konsekwencje tej decyzji 🙂
    To tyle odemnie, pozdrawiam wszystkich 🙂

  • Zakładacie że wszyscy uchodźcy gwałcą, to że komuś możesz pomóc nie znaczy że odrazu masz obdażyć go wielkim zaufaniem. Nie ważne czy to uchodźca czy sąsiad rodowity jak zrobi coś złego albo podejmie próbę to możesz go ukarać lub wybaczyć, proste. To że ktoś żyje z czyjejś pracy to widocznie na to się godzą ci co dają na to pieniądze, żyje w posce i tu płace ogrom pieniędzy i z nich dostają też wspomniani uchodźcy, żyjesz tu? Płacisz tu podatki? No to i płacisz też na nich, możesz czuć się że im pomogłeś, a jak i mało to wygodnie z fotela wyślij im smsa na nowe klapki,
    Zmień system w tym kraju tak by uchodźcy musieli pracować a nie siedzieć na sosjalach, alkoholicy też siedzą na socjalach. A jak tak strasznie nie pooba Ci się że na nich płacisz to przestań płacić, pracować i idź na socjal albo zmień kraj na taki gdzie nie płaci się uchodźcom. A najdziwniejsze jest to że polacy to chyba jeden z najbardziej rozprzestrzenionych narodów na świecie i sami psioczą na innych 🙂

  • Jakby nie patrzeć to historyczny bilans potyczek: „cywilizowany” zachód (Brytyjczycy, Francuzi, Belgowie, Hiszpanie,Portugalczycy,Niemcy,Włosi) kontra reszta świata (rdzenni mieszkańcy obydwu Ameryk, Afrykanie, Aborygeni, Maorysi, Chińczycy, Hindusi) to pod względem ilości ofiar i bestialstwa morderstw na razie i tak prowadzą nasi europejscy koledzy, którzy na trupach ludności mniej rozwiniętych społeczności zbudowali tą swoją potęgę. Może teraz, po latach, zło które wyrządzili innym, wraca…

  • Andrzej, wybacz, ale to co piszesz to jest na poziomie gimnazjalisty.

    A najbardziej rozwalił mnie tekst, że płacąc podatek mam myśleć że komuś pomagam 😛
    WBIJ SOBIE TO DO GŁOWY KIMKOLWIEK TAM JESTEŚ, SOCJALIZM TO ZŁO W NAJCZYSTSZEJ POSTACI.

    W myśl zasady oddajecie Cezarowi to co cesarskie, podatki trzeba płacić, ale istnieje coś takiego jak niegodziwe podatki.

    W Wielkiej Brytanii największą grupą beneficiarzy są przybysze z krajów Bliskiego Wschodu i Afryki, którzy przyjechali po socjal, dlaczego bratnie kraje muzułmańskie ociekające mlekiem i miodem nie pomagają swoim braciom w wierze, tylko Europa???? zastanów się nadtym, zamiast pisać farmazony.
    Nie mam wpływu na to że mamy w Europie demokracje, czyli ustrój gdzie menel ma podobny głos jak profesor umysłowy, to że większość społeczeństwa to bezmyślna masa, to tylko świadczy o ustroju, dlatego mamy to co mamy..

    • Nie ma problemu z cytowaniem poglądów Korwina, ale jak będziesz do ludzi podchodzić z „miłością” Korwina, to zrobię to samo z tobą co media robią z nim.

      Rozmawiamy w cywilizowany sposób, a nie jak dzikusy z dzidami. Ktoś się może z tobą nie zgadzać nie tylko dlatego, że jest głupi albo bezmyślny.

      Chodzi o to, żeby uniknąć sytuacji, że któregoś dnia, za 10-20 lat, człowiek przeczyta sobie co sam napisał i będzie mu wstyd, że orał ludzi zamiast z nimi rozmawiać. I był pewny siebie nie dlatego, że wiedział tak dużo, tylko dlatego, że myślał, że wie tak dużo.

      Więc spokojnie, nie ma się co ekscytować aż tak.

  • Ze swojej strony zapytałbym:
    1. Czy Jezus przyjąby świadków Jehowy do domu?
    Niewątpliwie – ale oni nie chcieliby wejsc 😉
    2. Czy Jezus jeździłby samochodem? Czy płaciłby AC?
    NIE NIE. Pewnie jeśli nie komunikacją miejską to jeździłby autostopem.

    A jeśli chodzi o Twoje pytania to mysle ze tak:
    10. Czy Jezus miałby konto na Facebook’u?
    Myśle, że NIE – być może prowadziłby własnego Bloga/Vloga ale nie podpinałby się do FB. Przpomina mi sie kiedy Jezusa chciano obwołać królem – co wtedy zrobił? Usunął się na strone, bo nie szukał poklasku czy sławy.
    Pozatym z takiego Bloga byłby pierwszorzędny Nowy Testament 🙂
    11. Czy Jezus chodziłby do pracy?
    A nie był przypadkiem stolarzem zanim rozpoczął działalność z której Go znamy? Czyli prace prawdopodobnie miał (w zasadzie warsztat usługowy). Nie sądze, żeby miał też coś przeciwko pracy u kogoś – na etat.
    15. Czy Jezus dawałby pieniądze na WOŚP?”
    Z tego co pamietam to pomoc jakiej udzielał Jezus nie polegała na rozdawaniu pieniędzy więc raczej bym strzelał w NIE

    • W okresie w, którym nauczał to jest pewność, że nie pracował ponieważ możemy przeczytać :

      Łk 8:1-3
      1. Następnie wędrował przez miasta i wsie, nauczając i głosząc Ewangelię o królestwie Bożym. A było z Nim Dwunastu
      2. oraz kilka kobiet, które uwolnił od złych duchów i od słabości: Maria, zwana Magdaleną, którą opuściło siedem złych duchów;
      3. Joanna, żona Chuzy, zarządcy u Heroda; Zuzanna i wiele innych, które im usługiwały ze swego mienia.

      Co do tego czy pracował przed rozpoczęciem oficjalnego nauczania to pewnie pracował pomagał Józefowi czy coś, ale co do pracy to możemy znaleźć taki fragment:

      2 Tes 3:10
      10. Albowiem gdy byliśmy u was, nakazywaliśmy wam tak: Kto nie chce pracować, niech też nie je!

      Więc praca dla chrześcijanina powinna być bardzo istotna. Przynajmniej ja to tak widzę.

      Jeżeli natomiast chodzi o WOŚP to nie do końca rozumiem w czym tu widzisz problem. Nikt tu pieniędzy nie rozdaje, ale za to całkiem sporo ludzi razem robi coś fajnego i całkiem sporo sprzętu się za to kupuje. Jeżeli ktoś coś z tego bierze dla siebie to nie Ty jesteś temu winien i nie Ty za to będziesz odpowiadał. Więc wydaje mi się, że jednak Jezus dawałby na WOŚP 🙂

Skomentuj Andrzej Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *