O Bogu bardzo inaczej
O, Boże, który śpisz,
Śnij o mnie, czasem śnij.
O, Boże, który udajesz, że słyszysz,
Chwyć mój krzyk z głębin czarnej ciszy.
O, Boże, któryś stworzył szalony ten świat,
Złap mnie, kiedy spadam, złap!
O, Boże, który budzisz słońce rano,
Gdy gwiazdy zabłysną, mów mi: „dobranoc”.
O, Boże, który udajesz, że jesteś,
Obudź się, zrób coś wreszcie!