Czy chrześcijanin słyszy Boga?
Przez wiele lat myślałem, że to tylko przenośnia i nie należy brać tego dosłownie. Myślałem, że chodzenie do kościoła, czytanie biblii i klepanie ojczenaszów wystarczy. Sprawa zaczęła się delikatnie zmieniać w momencie, w którym zacząłem go traktować nie jako wyimaginowane i abstrakcyjne pojęcie, ale jako osobę, jako kogoś z kim można porozmawiać i może mi nawet odpowiedzieć.
Od pewnego czasu mieszkam ze swoją dziewczyną i wydaje mi się, że tworzymy w miarę zgraną parę. Dogadujemy się, jesteśmy razem szczęśliwi itd. Aż tu pewnego dnia w mojej głowie pojawiła się ni z tego ni z owego myśl, a nawet śmiem powiedzieć, że polecenie, żebym się z nią rozszedł.